Rozumiem, że instalacja musi być przedmuchana (przewentylowana - czasem też tak na to mówią) innym gazem w celu usunięcia całości gazu, który był w niej wcześniej. Nie podałeś szczegółów, ale np. instalację z wodorem trzeba przed otwarciem przedmuchać gazem obojętnym, tzn. cały wodór wypchnąć z instalacji, bo po otwarciu wybuchnie. Zwykle przedmuchuje się gazem obojętnym instalacje z gazem, który może w kontakcie z tlenem wybuchnąć. Tu chodzi o objętość gazu (np. azot z butli), która będzie potrzebna, żeby wypchnąć cały stary gaz z instalacji - czyli objętość wewnętrzna rur + trochę rezerwy na doprowadzenie i pomiar. Taka informacja może być potrzebna choćby po to, żeby wiedzieć, ile butli gazu obojętnego kupić - co by nie brakło, i co by nie zostało za dużo.

Jak pracowałam przy piecach z atmosferą wodorową, to przed otwarciem pieca trzeba było go przedmuchać azotem, technicznie wyglądało to tak, że zamykałam zawór wodoru, otwierałam azotu i czekałam aż zgaśnie świeczka kontrolna - wtedy można było bezpiecznie otworzyć piec.